piątek, 19 lutego 2016
Jabłuszko tam i tu, jabłuszko pełne snu.
piątek, 12 lutego 2016
czwartek, 11 lutego 2016
Rower to jest świat.
Po długiej przerwie "przyjeżdżam" do Was tym oto cudnym bicyklem, by powspominać fantastyczne projekty, które powstały w pracowni Anniegmatic.
Zamiłowanie do koloru czerwonego widać w prawie co drugiej torbie, nic na to nie poradzę. Tłumaczę to sobie tym, że kolor czerwony to symbol siły, odwagi, miłości, a także energii i rewolucji - wszystkiego co tak mocno towarzyszy (nie tylko mojemu) życiu, szczególnie w ostatnim czasie.
Zapraszam do oglądania.
Jakże miło być TU znowu :). Pozdrawiam Was serdecznie.
A.
Zamiłowanie do koloru czerwonego widać w prawie co drugiej torbie, nic na to nie poradzę. Tłumaczę to sobie tym, że kolor czerwony to symbol siły, odwagi, miłości, a także energii i rewolucji - wszystkiego co tak mocno towarzyszy (nie tylko mojemu) życiu, szczególnie w ostatnim czasie.
Zapraszam do oglądania.
Jakże miło być TU znowu :). Pozdrawiam Was serdecznie.
A.
piątek, 22 sierpnia 2014
Krzesełko. Krótka historia.
Są takie przedmioty, których nie chcemy używać, bo są zwyczajnie nieładne.
Rzeczy, których nam szkoda się pozbyć, chociażby ze względów sentymentalnych.
Ja tak mam :).
Krzesełko mojej Babci i stolik, doczekały się drugiego "nowego" życia.
Nie trzeba zbyt wiele... Papier ścierny, farba, lakier, trochę czasu i cierpliwości, ale przede wszystkim chęci.
Gdy pojawiają się pierwsze efekty naszej pracy, wtedy uruchamia się wyobraźnia i ma się ochotę na więcej. A może to TEN moment, żeby W KOŃCU spróbować decoupage?
Tak narodził się zestaw makowy.
Zapraszam do obejrzenia efektów mojej pracy.
Pozdrawiam po długiej przerwie :).
Rzeczy, których nam szkoda się pozbyć, chociażby ze względów sentymentalnych.
Ja tak mam :).
Krzesełko mojej Babci i stolik, doczekały się drugiego "nowego" życia.
Nie trzeba zbyt wiele... Papier ścierny, farba, lakier, trochę czasu i cierpliwości, ale przede wszystkim chęci.
Gdy pojawiają się pierwsze efekty naszej pracy, wtedy uruchamia się wyobraźnia i ma się ochotę na więcej. A może to TEN moment, żeby W KOŃCU spróbować decoupage?
Tak narodził się zestaw makowy.
Zapraszam do obejrzenia efektów mojej pracy.
Pozdrawiam po długiej przerwie :).
czwartek, 24 stycznia 2013
Piąty Element.
Podczas licytacji XXI Finału WOŚP w głogowskim MOKu Torebka z Sercem 2013 przyniosła Orkiestrze 720 zł i był to najdroższy przedmiot.
Po raz piąty licytację wygrali Państwo Maciejewscy, wierni i wyjątkowo ostrzy gracze :).
Emocje nie do opisania.
Wspaniałą pamiątką jest poniższe zdjęcie: Szefowa Sztabu WOŚP Agnieszka Lewandowska
oraz Zwycięzcy z kompletem Serdecznych Torebek.
Moje serducho się raduje :).
Dziękuję serdecznie za tak piękną współpracę!!!
Do zobaczenia za rok :).
 |
| fot. Jerzy Popiel (dzięki uprzejmości MOK Głogów) |
sobota, 12 stycznia 2013
Bo Orkiestra to muzyka wielu serc!
I gra już 21 lat.
A ja z nią (torebkowo) po raz piąty.
Prezentuję Torbę z Sercem 2013 zaprojektowaną i wykonaną na XXI Finał WOŚP.
Będzie można ją wylicytować w Miejskim Ośrodku Kultury w Głogowie (13 stycznia 2013 w godz. 16-17).
niedziela, 4 listopada 2012
Sentymentalne DIY - ramka na kolczyki.
Porządek musi być ;).
Porządek w moim życiu "niespodziewanie" zrobił się sam (zmiany, zmiany),
ale o porządek w kolczykach musiałam zadbać osobiście.
Efekt tak mnie zachwycił, że postanowiłam tym z Wami się podzielić.
Naprawdę niewiele trzeba, żeby w porannym zamieszaniu, doborze garderoby i dodatków, całkiem szybko odnaleźć odpowiednie (i co najważniejsze - "sparowane"!) kolczyki:
-stara ramka od obrazu, po zdjęciach - moja ma ogromną wartość sentymentalną, znalazłam ją wiele lat temu na strychu w domu Dziadka na ukochanym Podlasiu :)
-kawałek siatki (np.ze sklepu ogrodniczego), sztywnej kanwy; ja użyłam uplecionej z rafii podkładki na stół (5 zł)!
-pistolet + klej na gorąco
Co robimy? Wycinamy siatkę w odpowiednim rozmiarze, przyklejamy ją (od tyłu) do ramki klejem na gorąco i taraaa!
Czas wykonania: 5 minut, koszt: 5 zł. Radocha i satysfakcja - bezcenne.
Ramkę można powiesić na ścianie, postawić na komodzie, na pewno bedzie ciekawym elementem dekoracyjnym.
Osoby zajmujace się decupagem mają tu ogromne pole do działania - przyznaję, poszłam troszkę na łatwiznę nie ozdabiając niczym ramki.
To wspaniały pomysł na prezent! ( a święta tuż, tuż).
Zachęcam i pozdrawiam!
Porządek w moim życiu "niespodziewanie" zrobił się sam (zmiany, zmiany),
ale o porządek w kolczykach musiałam zadbać osobiście.
Efekt tak mnie zachwycił, że postanowiłam tym z Wami się podzielić.
Naprawdę niewiele trzeba, żeby w porannym zamieszaniu, doborze garderoby i dodatków, całkiem szybko odnaleźć odpowiednie (i co najważniejsze - "sparowane"!) kolczyki:
-stara ramka od obrazu, po zdjęciach - moja ma ogromną wartość sentymentalną, znalazłam ją wiele lat temu na strychu w domu Dziadka na ukochanym Podlasiu :)
-kawałek siatki (np.ze sklepu ogrodniczego), sztywnej kanwy; ja użyłam uplecionej z rafii podkładki na stół (5 zł)!
-pistolet + klej na gorąco
Co robimy? Wycinamy siatkę w odpowiednim rozmiarze, przyklejamy ją (od tyłu) do ramki klejem na gorąco i taraaa!
Czas wykonania: 5 minut, koszt: 5 zł. Radocha i satysfakcja - bezcenne.
Ramkę można powiesić na ścianie, postawić na komodzie, na pewno bedzie ciekawym elementem dekoracyjnym.
Osoby zajmujace się decupagem mają tu ogromne pole do działania - przyznaję, poszłam troszkę na łatwiznę nie ozdabiając niczym ramki.
To wspaniały pomysł na prezent! ( a święta tuż, tuż).
Zachęcam i pozdrawiam!
niedziela, 29 lipca 2012
piątek, 20 lipca 2012
Recycling Art - part 2. The Answer.
Pytanie było banalne, prawda?
Odpowiedź brzmi: torba. A nawet dwie!
Spódnicę przecięłam w dwóch trzecich jej wysokości, z szerszego i wyższego dolnego kawałka powstała niezwykle pakowna duża torba typu worek dwuuszny, z pozostałej części (mniejszej, górnej) uszyłam idealną na moje wakacyjne potrzeby torebeczkę na długim pasku. Dodatkowe elementy wykonałam z zamszu ekologicznego, a ozdobny sposób łączenia kawalków skóry wydały mi się na tyle uroczy, że nie czułam potrzeby dodatkowego ozdabiania toreb.
Jakimi uwagami chciałabym się z Wami podzielić: bez stopki teflonowej i odpowiedniej igły nie bierzcie się za szycie skóry. Chyba, że lubicie pokląć sobie siarczyście ;).
Oto duża torba:
Odpowiedź brzmi: torba. A nawet dwie!
Spódnicę przecięłam w dwóch trzecich jej wysokości, z szerszego i wyższego dolnego kawałka powstała niezwykle pakowna duża torba typu worek dwuuszny, z pozostałej części (mniejszej, górnej) uszyłam idealną na moje wakacyjne potrzeby torebeczkę na długim pasku. Dodatkowe elementy wykonałam z zamszu ekologicznego, a ozdobny sposób łączenia kawalków skóry wydały mi się na tyle uroczy, że nie czułam potrzeby dodatkowego ozdabiania toreb.
Jakimi uwagami chciałabym się z Wami podzielić: bez stopki teflonowej i odpowiedniej igły nie bierzcie się za szycie skóry. Chyba, że lubicie pokląć sobie siarczyście ;).
Oto duża torba:
wtorek, 17 lipca 2012
Recycling Art - part 2. The Question.
Jak by na to nie spojrzeć - minęły już 4 miesiące od ostatniego posta. Nie mam na to wytłumaczenia.
Pocieszam się, że nie jestem jedyną osobą na świecie, która już najzwyczajniej nie ogarnia uciekającego czasu.
O ironio! Podczas wakacji beztrosko spędzanych u ukochanego Dziadka na ukochanej podlaskiej wsi, mając może siedem lat, bezustannie śpiewałam tę piosenkę ;).
Gdybym mogła choć na moment wrócić do tej chwili...
Niestety, jest to niemożliwe. Możliwe jest jednak ciekawe zrecyklingowanie nieużywanego już skórzanego ubrania (tu: spódnica). Domyślacie się w jaki sposób? :)
Odpowiedź niebawem.
Pocieszam się, że nie jestem jedyną osobą na świecie, która już najzwyczajniej nie ogarnia uciekającego czasu.
O ironio! Podczas wakacji beztrosko spędzanych u ukochanego Dziadka na ukochanej podlaskiej wsi, mając może siedem lat, bezustannie śpiewałam tę piosenkę ;).
Gdybym mogła choć na moment wrócić do tej chwili...
Niestety, jest to niemożliwe. Możliwe jest jednak ciekawe zrecyklingowanie nieużywanego już skórzanego ubrania (tu: spódnica). Domyślacie się w jaki sposób? :)
Odpowiedź niebawem.
niedziela, 18 marca 2012
Pomarańcza w kawiarni.
Tym razem przedstawiam...torebkę w stylu retro ;).
Uspokajam - to już chyba ostatnia w tym klimacie :).
Energetycznie pomarańczowa torba powstała dla Pani Kierownik Scrap Cafe - internetowego sklepu z materiałami dla tworzących kartki okolicznościowe, albumy i zaproszenia.
Nazwa zobowiązuje ;), więc narodziła się kawiarniana torebka "prawie firmowa".
Uspokajam - to już chyba ostatnia w tym klimacie :).
Energetycznie pomarańczowa torba powstała dla Pani Kierownik Scrap Cafe - internetowego sklepu z materiałami dla tworzących kartki okolicznościowe, albumy i zaproszenia.
Nazwa zobowiązuje ;), więc narodziła się kawiarniana torebka "prawie firmowa".
wtorek, 7 lutego 2012
Jesienne Retro.
Retro to chyba ostatnio moje drugie imię ;).
Stylizacje Vintage stały się wyjątkowo modne, choć znam osoby, dla których Vintage to pasja i sposób na życie od wielu lat :).
Przedstawiam Jesienne Retro.
Stylizacje Vintage stały się wyjątkowo modne, choć znam osoby, dla których Vintage to pasja i sposób na życie od wielu lat :).
Przedstawiam Jesienne Retro.
wtorek, 31 stycznia 2012
Torba Osobista.
Personalizacja, personalizacja, personalizacja!
Wyróżnijcie się z tłumu, bądźcie inni.
Basia już się wyróżnia - ma swoją torbę o nazwie "Basi Spersonalizowana Handbag" *** ;).
Wyróżnijcie się z tłumu, bądźcie inni.
Basia już się wyróżnia - ma swoją torbę o nazwie "Basi Spersonalizowana Handbag" *** ;).
środa, 18 stycznia 2012
Szarość Retro.
Poruszając się sentymentalnie w klimatach retro powstała torba Vintage Grey.
Nowa właścicielka długo, ale wyjątkowo cierpliwie na nią czekała i mam nadzieję, że będzie zadowolona.
Nowa właścicielka długo, ale wyjątkowo cierpliwie na nią czekała i mam nadzieję, że będzie zadowolona.
wtorek, 10 stycznia 2012
Co tam kryzys, kiedy serca otwarte!
"Co tam kryzys, kiedy serca otwarte" napisała mi moja serdeczna znajoma, żeby po licytacji dodać "a nie mówiłam?!".
Stało się coś niewiarygodnego! Podczas licytacji przedmiotów podarowanych dla sztabu WOŚP w MOKu w Głogowie, po naprawdę zaciętej walce, torba "zarobiła" dla Orkiestry 920 zł! Tego chyba nikt się nie spodziewał, ja na pewno nie.
Bardzo dziękuję Licytującym, gratuluję Zwycięzcom, którzy mają całą kolekcję moich toreb podarowanych na aukcje (już 4 sztuki!). Macie wielkie serducha!
Podziękowania ślę również Fajnym Babeczkom ze Skrzydłami z głogowskiego MOKu, które mistrzowsko poprowadziły całą imprezę. Macie Dziewczyny Moc!
Nie mogę przy okazji nie wspomnieć o torbie dla Oliwierka (patrz wcześniejsze posty), która po licytacji w grudniu również trafiła w bardzo dobre ręce, co mnie ogromnie raduje.
Optymistyczna torba dołożyła 400 zł do leczenia chłopca. Dziękuję M.S.!
Nie zapominajcie o Oliwierku, On wciąż potrzebuje Waszej
pomocy!
Dla takich chwil, dla takich ludzi warto sz/ż-yć !
Stało się coś niewiarygodnego! Podczas licytacji przedmiotów podarowanych dla sztabu WOŚP w MOKu w Głogowie, po naprawdę zaciętej walce, torba "zarobiła" dla Orkiestry 920 zł! Tego chyba nikt się nie spodziewał, ja na pewno nie.
Bardzo dziękuję Licytującym, gratuluję Zwycięzcom, którzy mają całą kolekcję moich toreb podarowanych na aukcje (już 4 sztuki!). Macie wielkie serducha!
Podziękowania ślę również Fajnym Babeczkom ze Skrzydłami z głogowskiego MOKu, które mistrzowsko poprowadziły całą imprezę. Macie Dziewczyny Moc!
Nie mogę przy okazji nie wspomnieć o torbie dla Oliwierka (patrz wcześniejsze posty), która po licytacji w grudniu również trafiła w bardzo dobre ręce, co mnie ogromnie raduje.
Optymistyczna torba dołożyła 400 zł do leczenia chłopca. Dziękuję M.S.!
Nie zapominajcie o Oliwierku, On wciąż potrzebuje Waszej
pomocy!
Dla takich chwil, dla takich ludzi warto sz/ż-yć !
czwartek, 5 stycznia 2012
Serdecznie. Serdeczniej. WOŚP.
I znowu jest styczeń. Trochę nie nadążam za tym uciekającym czasem...
Życzę Wam, Podczytywacze mojego bloga, żebyście w tym roku potrafili zauważyć i wspaniale wykorzystać każdą chwilę, każdy piękny moment Waszego Życia, łapcie Radość, pielęgnujcie Miłość, nie zaniedbujcie Przyjaźni.
I bądźcie Zdrowi - to najważniejsze.
Jak styczeń, to i finał WOŚP. Już dwudziesty! A ja doskonale pamiętam ten pierwszy...
Specjalnie na licytację XX Finału WOŚP w Miejskim Ośrodku Kultury w Głogowie powstała kolejna już Serdeczna Torba. Serce to motyw przewodni, który MUSIAŁ znaleźć się na torbie. Jak serce, to i czerwień, a z czerwienią uwielbiam łączyć czerń (mój ostatnio najukochańszy kolorystyczny team).
Jednocześnie chciałabym zdementować plotki, że nie mam innych kolorów tkanin - mam ;).
Chyba się już starzeję, czy jak... Coraz mniej odporna jestem na OGROMNE emocje związane z licytacją. Trochę czuję się, jakbym oddawała własne "jak-by-nie-było-dziecko" do adopcji, chciałabym, żeby trafiło w dobre ręce. I zawsze się to udawało, jednak sam moment oczekiwania to jak kosmiczna jazda bez trzymanki.
Mam nadzieję, że podołam, hihi.
Życzę Wam, Podczytywacze mojego bloga, żebyście w tym roku potrafili zauważyć i wspaniale wykorzystać każdą chwilę, każdy piękny moment Waszego Życia, łapcie Radość, pielęgnujcie Miłość, nie zaniedbujcie Przyjaźni.
I bądźcie Zdrowi - to najważniejsze.
Jak styczeń, to i finał WOŚP. Już dwudziesty! A ja doskonale pamiętam ten pierwszy...
Specjalnie na licytację XX Finału WOŚP w Miejskim Ośrodku Kultury w Głogowie powstała kolejna już Serdeczna Torba. Serce to motyw przewodni, który MUSIAŁ znaleźć się na torbie. Jak serce, to i czerwień, a z czerwienią uwielbiam łączyć czerń (mój ostatnio najukochańszy kolorystyczny team).
Jednocześnie chciałabym zdementować plotki, że nie mam innych kolorów tkanin - mam ;).
Chyba się już starzeję, czy jak... Coraz mniej odporna jestem na OGROMNE emocje związane z licytacją. Trochę czuję się, jakbym oddawała własne "jak-by-nie-było-dziecko" do adopcji, chciałabym, żeby trafiło w dobre ręce. I zawsze się to udawało, jednak sam moment oczekiwania to jak kosmiczna jazda bez trzymanki.
Mam nadzieję, że podołam, hihi.
sobota, 17 grudnia 2011
Pomóż Oliwierkowi, spraw sobie pojemną torbę na radość!
Dzisiejszy wpis poświęcam Oliwierkowi.
Oliwierek to mały chłopczyk, bardzo ciężko chory na nowotwór złośliwy - Neuroblastoma stopień IV z przerzutami do węzłów chłonnych i szpiku kostnego. Jego dzielni Rodzice z pomocą wielu dobrych ludzi walczą ze wszystkich sił, żeby pomóc chłopcu wyzdrowieć. Wyczerpano już możliwości leczenia w Polsce, w tym momencie chłopiec przebywa w Klinice w Niemczech.
Oliwierek to mały chłopczyk, bardzo ciężko chory na nowotwór złośliwy - Neuroblastoma stopień IV z przerzutami do węzłów chłonnych i szpiku kostnego. Jego dzielni Rodzice z pomocą wielu dobrych ludzi walczą ze wszystkich sił, żeby pomóc chłopcu wyzdrowieć. Wyczerpano już możliwości leczenia w Polsce, w tym momencie chłopiec przebywa w Klinice w Niemczech.
Wszystkie informacje dostępne na blogu prowadzonym przez Rodziców Oliwierka.
Moi Drodzy Podczytywacze!
Proszę Was o wsparcie dla Oliwierka.
Nie trzeba wiele by pomóc, można wysłać sms'a o treści OLIWIER na numer 7138 (koszt 1 zł + vat) lub wpłacić pieniążki bezpośrednio na konto Fundacji.
SUBKONTO OLIWIERKA:
środa, 7 grudnia 2011
Pasja czyni cuda.
Pasja nadaje smak naszemu życiu; ludzie z pasją są ciekawi, kolorowi, wyraziści.
Mają w sobie coś pociągającego, miło jest z nimi przebywać, dzielić się radością, współpracować.
Miałam niedawno przyjemność brać udział w rękodzielniczym Sabacie w Zjawinkowie, podładowałam swoje baterie optymizmu i kreatywności, szybko się mnie z Towarzystwa nie pozbędą ;).
Poznałam również Karolinę, właścicielkę studia tańca SEIS, będącą w ciągłym biegu ( a raczej w tańcu ;) ) pasjonatkę tańca, niezwykle energiczną i wesołą osobę, której mottem jest "Pasja czyni cuda".
Powstał pomysł na torebkę do zadań specjalnych, wygodną, praktyczną, pikowaną, z panterką w środku (koniecznie!), a gotowa torba prezentuje się tak:
poniedziałek, 14 listopada 2011
Vintage Photos in Paris.
To było wyjątkowe zamówienie.
Rzuconych kilka haseł (szczegółów nawzajem się czasem wykluczających ;) ).
Torba miała być min. w stylu retro, vintage, klimatyczna, bardzo mała lub bardzo duża, z nawiązaniem do Francji i starych fotografii. Preferowane kolory to czarny, czerwony i biały.
I zostałam z tym sama.
I spać nie mogłam.
I jak już dojrzałam do pomysłu, narodziła się ona.
Torba dla Ani.
Jestem z niej dumna.
Rzuconych kilka haseł (szczegółów nawzajem się czasem wykluczających ;) ).
Torba miała być min. w stylu retro, vintage, klimatyczna, bardzo mała lub bardzo duża, z nawiązaniem do Francji i starych fotografii. Preferowane kolory to czarny, czerwony i biały.
I zostałam z tym sama.
I spać nie mogłam.
I jak już dojrzałam do pomysłu, narodziła się ona.
Torba dla Ani.
Jestem z niej dumna.
poniedziałek, 24 października 2011
We Fade to Grey.
Nastała jesienna szarość. Wszechobecna szarość.
Kolor szary może być jednak ciekawy, jako dodatek do kreacji w intensywnym odcieniu fioletu, czerwieni, burgunda, lub pastelowych odcieni zieleni, błękitu, żółci czy różu.
Kopertówka z ciekawą fakturą tkaniny dostępna w Pakamerze.
Kolor szary może być jednak ciekawy, jako dodatek do kreacji w intensywnym odcieniu fioletu, czerwieni, burgunda, lub pastelowych odcieni zieleni, błękitu, żółci czy różu.
Kopertówka z ciekawą fakturą tkaniny dostępna w Pakamerze.
Subskrybuj:
Posty (Atom)
